Weekend

Hei!Nie ma to jak oglądanie filmu który jest jak wyciskacz łez.Własnie wczoraj oglądałam film  Ruffian.To tragiczna historia o wyścigach konnych która kończy się tragicznie dla klaczy Ruffian  i zostaje uśpiona.Ta historia zainteresowała mnie już dawno ale nie mogłam znaleźć tego filmu po polsku.W końcu znalazłam i właśnie wczoraj obejrzałam.Jak wrażenia?Piękny film,niesamowita klacz a ja tonęłam we łzach.Najsmutniejszy moment to ten jak została uśpiona i pokazano jej oko jak powoli opada aż w końcu zamknęło się.Starałam się nie płakać ale się nie dało.Miałam jeszcze większego doła masakra jakaś

Dziś spadł śnieg i cały czas pada.Niestety nie ma dużego mrozu i jest mokro.Nie lubię niedzieli, bo cały czas myślę o tym,że jutro szkoła i znów trzeba rano wstać.Ale to nie jest jedyny powód dla którego nie lubię tego dnia.W ten dzień jest bardzo nudno.Chociaż dziś oglądałam Ice loves Coco co trochę umiliło dzień.

Niestety nie mam jeszcze nowych zdjęć a ja chce wam dać moje najnowsze nwm kiedy będą postaram się jak najszybciej bo chcę żeby były naprawdę świetne.

Na szczęście to ostatnie 5 dni i mam ferie♥W czwartek dyskoteka szkolna pewnie nie pójdę.Nie przepadam za nimi jakby to powiedzieć dyskoteki szkolne są do dupy nie wiem jak w innych szkołach, ale te nasze w mojej szkole strasznie mnie irytują heh.Dziękuję za tyle miłych komentarzy pod ostatnim postem na razie to wasz rekord w ilości♥Podbijacie rekord?